Podhalański Specjalistyczny Szpital w Nowym Targu im. Jana Pawła II znalazł się na liście placówek, do których z inicjatywy Ogólnopolskiego Strajku Kobiet mogłyśmy i mogliśmy (i nadal możemy!) wysyłać listy z żądaniem stawiania życia kobiet ponad szemranymi układami z Kościołem Katolickim. Teraz placówka, w której zmarła 33-letnia Dorota zapowiedziała zmiany. Presja ma sens!
Jak podaje Gazeta Krakowska, nowotarski szpital “rozpoczął zmiany na oddziale ginekologiczno-położniczym”. Restrukturyzacją zajmie się specjalny pełnomocnik – prof. dr hab. med. Łukasz Wicherek – który ma “zwiększyć zaangażowanie lekarzy i pielęgniarek w diagnozowaniu i wdrażaniu leczenia zgodnego z potrzebami pacjentek", a także czuwać nad podmiotowością i zapewniać poczucie godności pacjentkom w procesie terapeutycznym.
Dyrektor placówki, Marek Wierzba, podkreśla, że to kolejny etap zmian. Wcześniej personel przeszedł szkolenia, wdrożono również procedury zalecone przez rzecznika praw pacjenta: “Położony został nacisk zarówno na prowadzenie niezbędnych badań diagnostycznych, jak i na informowanie pacjentki o stanie jej zdrowia, dostępnych metodach leczenia, czy zagrożeniach związanych z jego prawidłowym rozwojem w przyszłości” (Onet).
Bartłomiej Chmielowiec na konferencji prasowej w czerwcu jednoznacznie oceniał, że w szpitalu w Nowym Targu doszło do szeregu nieprawidłowości i naruszenia prawa. Na tej samej konferencji minister zdrowia Adam Niedzielski zapewniał, że grono ekspertów doprecyzuje wytyczne dla szpitali na okoliczności zagrożenia zdrowia i życia kobiet w ciąży. Przypomnijmy, że już po śmierci Izabeli z Pszczyny w 2021 roku Ministerstwo Zdrowia zapewniało, że przygotowano i sprecyzowano standardy. Jak widać, te rozwiązania nadal nie działają i dochodzi do kolejnych tragedii.
Tymczasem na instagramowym profilu Legalna Aborcja czytamy: “Na żądanie Rzecznika Praw Pacjenta dyrekcja szpitala wysłała przeprosiny do rodziny zmarłej za naruszenie jej praw. Przeprosiny dopiero na żądanie RPP, a na stronie szpitala wciąż wiszą oświadczenia, w których szpital zaprzecza, że stosował reżim łóżkowy wobec Doroty oraz że został popełniony jakikolwiek błąd w sztuce lekarskiej”.
Chociaż pojedyncze zmiany cieszą, to bez wątpienia potrzebujemy rozwiązań systemowych, obejmujących wszystkie szpitale, w których rodzą Polki. Dorota to ofiara polskiego aborcyjnego bezprawia, którego mocnym fundamentem jest religia. Mamy powody obawiać się, że to nie ostatnia taka historia. Jak opisuje Wiktoria Beczek w artykule dla portalu gazeta.pl obecny dyrektor Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II w Nowym Targu, w którym zmarła Dorota, z deklaracji nieprzestrzegania polskiego prawa wobec kurii się nie wycofał.
Dlatego nie ustajemy z apelami do dyrektorów wszystkich placówek, które noszą imię papieża (wysłaliście już ponad 110 tysięcy listów! Dziękujemy!). Ludzkie życie tu i teraz jest ważniejsze niż święci patroni i relikwie. To wasza odpowiedzialność!
Comments